Kategorie wpisów
Często rodzice pytają nas, czy dziecko sobie poradzi z nauką liczenia na japońskim abakusie. W zdecydowanej większości odpowiedź jest twierdząca, bo metoda jest bardzo przyjazna dzieciom. Nie oznacza to, że podczas nauki nie występują trudności ze zrozumienie niektórych algorytmów. Ale przecież trudności to nic niezwykłego w procesie nauki. W Japonii naukę sorobanowych obliczeń rozpoczynają już dzieci wieku 3 lat. W Polsce nie mieliśmy tak małych dzieci, ale zdarzało nam się prowadzić lekcje z 4-latkami. Jeden z takich 4-latków ma obecnie 8 lat i sukcesy w konkursach sorobanowych. Ale nie to jest istotne, bo każde dziecko pracuje na własny sukces.
W naszych polskich warunkach naukę liczenia na sorobanie zazwyczaj mogą rozpocząć 6-latki, a czasem też 5-latki. W jednej z książek dotyczących rozwoju dzieci za pomocą sorobanu i metody Ishido-Shiki napisano tak:
Każde dziecko zawsze może zrobić trochę więcej niż to, co robi teraz. Trudność przykładów w materiałach dydaktycznych jest tak dobrana, że dzieci mogą swobodnie się po nich wspinać. Nawet jeśli się potkną, stopnie są na tyle niskie, że przy odrobinie wysiłku mogą wykonać zadanie. Zachęty ze strony nauczycieli i zrozumienie ze strony rodziców wspierają ich wysiłki, co prowadzi do „naturalnego awansu”. Wielką zaletą zajęć w stylu Ishido jest to, że dzieci nie muszą dorównywać innymi. Idą swoim tempem. Jeśli szybko coś zrozumieją, mogą przejść dalej. Jeśli mają z czymś trudności, mogą to ćwiczyć w kółko dotąd, aż zrozumieją.
Takie postawienie sprawy, to wielka zaleta metody Ishido, ale i szansa dla dzieci na różnych etapach rozwoju. Wiele dzieci z tej szansy korzysta. Trzeba jednak pamiętać, że proces edukacji i wzrastania dziecka nie odbywa się wyłącznie w klasie, za zamkniętymi drzwiami. Jest jeszcze druga strona medalu, o której w dzisiejszych czasach często się zapomina. W dalszej części książki czytamy:
Odpowiedzialność za edukację dziecka spoczywa na rodzicach. Jeśli rodzice nie znają procesu wzrastania dziecka, nie współtworzą go i nie potrafią się nim cieszyć, to jest to nieodpowiedzialne i jest stratą czasu.
Nauczyciele otrzymują czasem skargi od rodziców dotyczące tego podejścia. Są rodzice, którzy chcą zostawić wszystko nauczycielom, ponieważ uważają, że są klientami po zapłaceniu czesnego. Jednak zapominają, że rozwoju dzieci nie można kupić za pieniądze. To, co udało się osiągnąć mistrzowi Ishido, to nie fabryka geniuszy, ale środowisko edukacyjne, w którym każde dziecko może rozwijać swoje zdolności, by osiągać coraz wyższe cele.
Cytaty pochodzą z książki Y. Shiozawa, Dzieci, które potrafią liczyć na sorobanie, nadal to robią, 2007.
—
Karol Sieńkowski